W ciągu ostatnich kilkunastu godzin na terenie powiatu skierniewickiego doszło do trzech groźnych zdarzeń drogowych. Choć miały miejsce w różnych lokalizacjach, łączyła je jedna przyczyna: nadmierna prędkość i brak dostosowania jazdy do panujących warunków.
Do pierwszego wypadku doszło w Nowym Dworze Parcela. 39-letnia kierująca hondą, podczas wykonywania manewru wyprzedzania, najechała na tył koparko-ładowarki. Siła uderzenia doprowadziła do dachowania, a auto zatrzymało się dopiero w przydrożnym rowie. Kobieta za spowodowanie zagrożenia została ukarana mandatem w wysokości 1050 zł.
Kolejne niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w Skierniewicach na ulicy Fabrycznej. 33-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Mężczyzna z obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Policja nałożyła na niego mandat z art. 97 Kodeksu drogowego.
Do trzeciego wypadku doszło na drodze wojewódzkiej 705 przed Bolimowem. 20-letnia kierująca volkswagenem, najprawdopodobniej z powodu śliskiej nawierzchni, wpadła w poślizg i zjechała do rowu. Kobieta również trafiła do szpitala, a zdarzenie zakończyło się mandatem w wysokości 3000 zł.
Policja apeluje o ostrożność – poranne i wieczorne przymrozki sprawiają, że nawet czarna jezdnia może być pokryta niewidoczną warstwą lodu. W takich warunkach droga hamowania znacząco się wydłuża, konieczne jest zachowanie większego odstępu, a gwałtowne ruchy kierownicą mogą prowadzić do poślizgu. Dodatkowym zagrożeniem są pojawiające się na drogach dzikie zwierzęta, a nagłe hamowanie zwiększa ryzyko utraty panowania nad pojazdem.
Służby przypominają, że ostrożna jazda i dostosowanie prędkości do warunków to klucz do uniknięcia podobnych zdarzeń.