Najważniejsze wideo w lodzkie

Seria kolizji w powiecie pabianickim - powodem wszystkich alkohol!

251-209046_mo2-216
Policja

Mimo, że policjanci stale apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów prawa, nie brakuje kierowców jeżdżących na „podwójnym gazie". Ich brak wyobraźni i lekkomyślność prowadzą do niebezpiecznych sytuacji na drogach. 

30 grudnia, o godzinie 10.00 przy MOP Sięganów Północ policjantki z pabianickiej drogówki zatrzymały do kontroli Citroena. Za jego kierownicą siedział 35-latek. Mężczyzna przewoził 46-letnią kobietę i 16-letniego chłopca. Funkcjonariuszki podczas wykonywania czynności wyczuły od kierującego alkohol. 

- Badanie alkomatem wykazało 0,4 promila alkoholu w jego organizmie. Na domiar złego mężczyzna miał przy sobie „fifkę". Posiadanie tego gadżetu oraz przekrwione oczy 35-latka skłoniły interweniujące policjantki do wykonania narkotestu. Jego wynik również był pozytywny. Mieszkaniec gminy Wieniawa został zatrzymany. Stracił już prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie wkrótce przed sądem - mówi podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowa pabianickiej policji. 

O godzinie 14.10 policjanci z wydziału ruchu drogowego pojechali z kolei na Węzeł Pabianice Północ drogi ekspresowej S14 w kierunku Łodzi, gdzie doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu okazało się, że kierowca Opla uderzył w barierki. Kierujący osobówką jadąc w kierunku Łodzi stracił panowanie nad pojazdem, w efekcie czego doprowadził do wypadku drogowego.

- Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości mężczyzny, miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie posiadał uprawnień, a auto nie miało aktualnych badań technicznych. Na domiar złego samochodem nie podróżował sam. Jechała z nim równie pijana 24-latka oraz 36-letni mężczyzna, który ze względu na poniesione obrażenia musiał zostać hospitalizowany - wyjaśnia podkomisarz Agnieszka Jachimek.

32-letni mieszkaniec Sieradza za popełnione przestępstwa odpowie niebawem przed sądem.

Z kolei o godzinie 16.50 policjanci z konstantynowskiego komisariatu pojechali na ulicę Łódzką, gdzie doszło do kolizji dwóch pojazdów. Na miejscu okazało się, że 62-letni kierujący pojazdem marki Daimler Chrysler jadąc ulicą Łódzką wjechał w tył poprzedzającej go Mazdy. 

- Konstantynowianin miał w organizmie 1,3 promila alkoholu, a kierowany przez niego samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych. Na szczęście 44-letnia kobieta siedząca za kierownicą Mazdy nie doznała żadnych obrażeń. W wyniku zdarzenia nie ucierpiał również 6-letni syn sprawcy kolizji. Nieodpowiedzialny kierujący za swoje lekkomyślne zachowanie będzie się tłumaczył przed sądem - dodaje podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice. 

Na tym jednak nie koniec "wybryków" na "podwójnym gazie". Zaledwie kilkadziesiąt minut później, o godzinie 17.15 dyżurny pabianickiej policji skierował funkcjonariuszy na skrzyżowanie ulic Reymonta i Partyzanckiej. Z treści zgłoszenia wynikało, że miało tam dojść do kolizji dwóch pojazdów. 60-letni kierujący renault jadąc ulicą Partyzancką w kierunku Ksawerowa, zatrzymał się na skrzyżowaniu, aby ustąpić pierwszeństwa kobiecie przechodzącej przez oznakowane przejście dla pieszych. Wówczas poczuł uderzenie w tył pojazdu. Sprawcą kolizji okazał się 60-latek jadący smartem. Mieszkaniec gminy Dobroń został zbadany przez policjantów alkomatem. Mężczyzna miał w organizmie 0,6 promila alkoholu. Na domiar złego jego pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych. 60-letni sprawca zdarzenia nie uniknie odpowiedzialności za popełnione czyny. O jego losie również zdecyduje sąd.

- Powyższe sytuacje pokazują, że w dalszym ciągu mamy do czynienia z licznymi nadużyciami ze strony kierujących. Przypominamy: na drodze nie jesteście sami! Spożycie nawet małej ilości alkoholu negatywnie wpływa na Wasze umiejętności prowadzenia samochodu – obniża koncentrację, powoduje problemy z oceną odległości i oszacowaniem ryzyka. Każdy nietrzeźwy kierowca na drodze to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia! - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, rzeczniczka pabianickich policjantów. 

Przypominamy, jazda w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) niesie za sobą również konsekwencje prawne do których zaliczyć należy:
  • grzywnę wymierzoną w stawkach dziennych uzależnioną od dochodu lub karę ograniczenia wolności lub karę pozbawienia wolności do 3 lat (jeżeli sprawca dopuścił się tego czynu np. w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w związku ze skazaniem za to przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat),
  • zakaz prowadzenia pojazdów (wszelkich lub określonej kategorii) na okres od 3 do 15 lat,
  • świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł,
  • jeśli kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości sprawca spowoduje wypadek, w którym są zabici lub ciężko ranni, trafi do więzienia na minimum 2 lata, a kara nie będzie mogła być zawieszona. Ponadto w takim przypadku sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.