Siedział na parapecie, na X piętrze. Dramatyczny wyścig z czasem wygrali bełchatowscy policjanci, pomoc przyszła na czas

DSC_0029
fot. poglądowe

Dzięki profesjonalnemu działaniu dyżurnego policji z Bełchatowa oraz zdecydowanej i szybkiej reakcji funkcjonariuszy prewencji udało się uratować kolejne ludzie życie. Aspirant sztabowy Jan Adamczyk prowadził rozmowę negocjacyjną z osobą będącą w kryzysie emocjonalnym, natomiast policjanci z patrolu odnaleźli i ściągnęli mężczyznę z okna na X piętrze bloku.

W nocy, 17 marca w Bełchatowie, tuż po godzinie 1:00 dyżurny odebrał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o mężczyźnie, który znajduje się w kryzysie emocjonalnym. Okazało się, że o całej sytuacji powiadomił sam zdesperowany mężczyzna, który zadzwonił na 112. 

- Po tym niepokojącym sygnale, nie można już było nawiązać z nim kontaktu. Oprócz informacji dotyczącej numeru komórkowego do mężczyzny policjanci wiedzieli, że osoba ta znajduje się gdzieś na X piętrze bloku w Bełchatowie. Na tym etapie wiedzieliśmy już, że sprawa wymaga natychmiastowego działania. Rozpoczęła się walka z czasem - przekazuje nadkom. Iwona Kaszewska, rzeczniczka bełchatowskiej policji.

Zadysponowani do zdarzenia mundurowi z wydziału prewencji przeczesywali wytypowane miejsce. W tym czasie dyżurny bełchatowskiej policji aspirant sztabowy Jan Adamczyk nawiązał kontakt telefoniczny z mężczyzną i prowadził z nim kilkunastominutową rozmowę. Policjant szybko zorientował się, że mężczyzna znajduje się w kryzysie emocjonalnym. Nie chciał powiedzieć gdzie się znajduje, cały czas podtrzymywał zamiar odebrania sobie życia. 

- Dyżurny nie dopuszczając do przerwania połączenia kontynuował rozmowę uspakajając rozmówcę. Natomiast policjanci z bełchatowskiej patrolówki pośpiesznie przeczesywali teren miejscowego osiedla. W pewnym momencie jeden z policjantów usłyszał rozmowę dobiegającą gdzieś z okna bloku. Idąc tym tropem policjanci dostrzegli osobę znajdującą się na parapecie okiennym. Okazało się, że mężczyzna, siedząc w oknie na X piętrze bloku, głośno prowadził rozmowę telefoniczną z dyżurnym policji - wyjaśnia nadkom. Iwona Kaszewska z bełchatowskiej komendy.

Policjanci natychmiast znaleźli się obok mężczyzny i ściągnęli go z okna. Bełchatowianin finalnie został przekazany załodze ratownictwa medycznego i trafił do szpitala pod opiekę specjalistów. Profesjonalizm dyżurnego bełchatowskiej policji w prowadzonych działaniach oraz zdecydowana i szybka reakcja funkcjonariuszy z Wydziału Prewencji zapobiegły tragedii. Pomoc przyszła na czas, zostało uratowane kolejne ludzkie życie. Pomagamy i chronimy!

- Każdy sygnał o potrzebie pomocy osobie, która przechodzi trudną sytuację, co może powodować zagrożenie dla jej zdrowia i życia, jest przez policjantów traktowany priorytetowo. W takich sytuacjach bardzo ważna jest także pomoc i reakcja rodziny, sąsiadów, znajomych, którzy nie mogą lekceważyć sygnałów świadczących o tym, że ktoś z otoczenia znajduje się w kryzysie emocjonalnym, który w konsekwencji może powodować zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Szybkie powiadomienie służb daje szansę na skuteczną pomoc - podsumowuje nadkom. Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

CZYTAJ >>> Dramatyczna akcja na Okrzei. Do akcji ruszyli policyjni negocjatorzy i strażacy, wszystko trwało blisko 8 godzin

Policjanci w cały kraju przypominają, że osoba w kryzysie emocjonalnym może szukać pomocy zupełnie anonimowo choćby poprzez kontakt telefoniczny ze specjalistami na różnych infoliniach np. w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym pod numerem telefonu 800 70 22 22 lub w Kryzysowym telefonie zaufania Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, pod numerem telefonu 116 123. Polska Policja opracowała informator z numerami telefonów obsługiwanych przez instytucje i organizacje udzielające wsparcia i pomocy młodym osobom Potrzebujesz wsparcia zadzwoń.