Śmiertelne potrącenia pieszych w Wieluniu i Rawie Mazowieckiej

policja-karetka-straz--noc
fot. ilustracyjne

Do dwóch tragicznych w skutkach wypadków z udziałem pieszych doszło na terenie naszego województwa. Apelujemy o rozwagę!

Nadeszła jesień, a wraz z nią niebezpieczeństwo zwiększonej ilości wypadków drogowych. Zmiana aury, intensywne opady deszczu, mgła, wcześnie zapadający zmrok ograniczają widoczność na drodze. Mokra i śliska jezdnia też nie sprzyjają kierującym. Szczególnie zagrożoną grupą uczestników ruchu drogowego w okresie jesiennym są piesi, często ubrani w ciemne ubrania, z kapturami na głowach i parasolami utrudniającymi i ograniczającymi widoczność. Niestety w zderzeniu z pojazdem mają oni niewielką szansę na przeżycie.

Tylko w ostatni piątek, 16 października 2020 roku doszło do dwóch tragicznych w skutkach wypadków z udziałem pieszych. Pierwszy miał miejsce w Rawie Mazowieckiej na ul. Tomaszowskiej około godziny 19.30. Kierujący Volkswagenem, 45-letni mieszkaniec powiatu rawskiego, potrącił przechodzącą na przejściu dla pieszych 58-letnią kobietę, która w wyniku poniesionych obrażeń zmarła.

Drugi z wypadków miał miejsce w Wieluniu na ul. Częstochowskiej, gdzie 46-letni mieszkaniec powiatu przechodząc przez jezdnię został potrącony przez samochód ciężarowy Renault kierowany przez 54-latka. Niestety pieszy poniósł śmierć na miejscu. W obu przypadkach kierowcy byli trzeźwi.

- Przypominamy, że piesi niezależnie od wieku poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, są obowiązani używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Zachęcamy jednak do noszenia elementów odblaskowych o każdej porze dnia, także w terenie zabudowanym. Co prawda przepisy ruch drogowego nie nakładają obowiązku używania kamizelek i elementów odblaskowych na pieszych, rowerzystów i motocyklistów i motorowerzystów na terenie zabudowanym lecz pamiętajmy o tym, że w dużym stopniu poprawiają one widoczność. Dają kierowcom cenny czas na podjęcie prawidłowej reakcji – często ratującej zdrowie i życie - mówią mundurowi.