Śmiertelnie potrącił rowerzystę i odjechał. Został zatrzymany półtora roku później

Śmiertelnie potrącił rowerzystę i odjechał. Został zatrzymany półtorej roku później
fot. KPP w Opocznie

Policjanci z opoczyńskiej komendy zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzanego o śmiertelne potrącenie rowerzysty i ucieczkę z miejsca wypadku. Do tragicznego zdarzenia doszło 6 października 2019 roku około godz. 21.00 na drodze powiatowej w miejscowości Strzyżów w gminie Drzewica. To kolejny dowód na to, że każdy kto popełni przestępstwo musi się liczyć z odpowiedzialnością karną. Kierowcy grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci, którzy pod nadzorem opoczyńskiej prokuratury, pracowali nad sprawą wykonali żmudną pracę, chcąc ustalić osobę odpowiedzialną za wypadek i ucieczkę. Miejsce, w którym doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty, to teren wiejski nieobjęty monitoringiem. Nie było też żadnych naocznych świadków. Opoczyńska policja już 14 października 2019 roku opublikowała apel do mieszkańców z prośbą o przekazywanie jakichkolwiek informacji w tej bulwersującej sprawie. Jednocześnie, kryminalni wciąż pracowali nad ustaleniem kierującego samochodem.

Policjanci na podstawie zabezpieczonych dowodów, jakimi były niewielkie fragmenty wyposażenia pojazdu wiedzieli, że w zdarzeniu brał udział samochód osobowy marki Volkswagen Passat B5. Dzięki swojej determinacji i mrówczej wręcz pracy, mundurowi, sukcesywnie krok po kroku docierali do kolejnych informacji zmierzających do ustalenia sprawcy wypadku. Policjanci z wydziału kryminalnego, typowali kolejno osoby, które mogły mieć związek z wypadkiem. Przeanalizowali kilkaset samochodów, zarejestrowanych w bazach danych. Analizie zostały poddane samochody nie tylko z terenu powiatu opoczyńskiego ale też ościennych powiatów, w województwie świętokrzyskim oraz mazowieckim.

Jak się później okazało, 24-latek, dwa dni przed wypadkiem kupił samochód od mieszkańca powiatu opoczyńskiego, który w chwili sprzedaży wyrejestrował Volkswagena w wydziale komunikacji. Natomiast nowy 24-letni właściciel jeszcze go nie zarejestrował. Dlatego pojazd nie widniał w żadnych bazach danych. Pomimo, iż od dnia zdarzenia minęło prawie 1,5 roku mundurowi nie ustawali w poszukiwaniu sprawcy. Ich wysiłki przyniosły efekty.

W trakcie ustaleń w sprawie, policjanci dotarli do 24-latka, który mógł mieć związek z wypadkiem. Mężczyzna został wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. W trakcie przesłuchania mężczyzny, policjanci pracujący nad sprawą z każdą chwilą rozmowy z mężczyzną utwierdzali się w przekonaniu, że po miesiącach poszukiwań ustalili sprawcę wypadku. Dowody, które policjanci zabezpieczyli w tej sprawie, jak też wyniki analizy wykonanej przez laboratorium kryminalistyczne oraz inne zebrane informacje, składały się jedną spójną całość.

Jak ustalono, młody kierowca, w dniu zdarzenia jechał samochodem marki Volkswagen Passat B5, wraz z czterema kolegami w wieku 22, 20,19 i 18 lat. Po potrąceniu rowerzysty, kierowca nie zatrzymał się, by sprawdzić co się stało, nie udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, nie wezwał na miejsce służb ratunkowych. Mężczyzna w wyniku poniesionych obrażeń zmarł. Wszyscy podróżujący pojazdem, ustalili między sobą, że o potrąceniu mężczyzny nie będą nikomu mówić. Samochód, który brał udział w wypadku, 24-letni właściciel zezłomował w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim, a wszelkie dokumenty świadczące o tym, że Volkswagen był w jego posiadaniu zniszczył. W trakcie ustaleń w sprawie, okazało się, że w dniu wypadku 24-latek, nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna, był także wcześniej notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za przestępstwo przeciwko ochronie informacji.

Za popełnione przestępstwo 24-latkowi grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

źródło: KPP w Opocznie