Łaska policjantka, sierżant Katarzyna Urbaniak, była w czasie wolnym od służby, ale gdy zauważyła osobę poszukiwaną, wiedziała, że należy interweniować. Policjantka zatrzymała poszukiwanego i przekazała go w ręce funkcjonariuszy, którzy wykonali z nim dalsze czynności.
Policjantka Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego łaskiej komendy, sierżant Katarzyna Urbaniak, skończyła służbę i miała już dzień wolny.
Udowodniła jednak, że nie przez przypadek nosi granatowy mundur. Policjanci znają wizerunki osób, które ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Kiedy więc zauważyła osobę, która jednego z nich przypomina, wiedziała, że należy działać - przekazuje młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski i dodaje: - Funkcjonariuszka była w jednej z restauracji na terenie Łasku, gdzie zauważyła poszukiwanego mężczyznę. Gdy wyszedł, policjantka ruszyła za nim, w międzyczasie informując o sytuacji dyżurnego i kolegów z ogniwa. Policjantka zatrzymała poszukiwanego, a chwilę później na miejsce przyjechał patrol.
32-latek wpłacił zaległą grzywnę, miał do odbycia karę pozbawienia wolności za kradzież. Do zatrzymania doszło w minioną sobotę, 1 marca, chwilę po godzinie 18:00.