Przypadkowy świadek ujął 75-latka, który spowodował kolizję z innym pojazdem i odjechał. Mężczyzna wyczuł od kierującego woń alkoholu, więc zabrał mu kluczyki udaremniając dalszą jazdę. 75-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Do obywatelskiego zatrzymania doszło w minioną sobotę, 10 lipca. Po godzinie 16:00 dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o kolizji dwóch pojazdów osobowych w alejach Sikorskiego. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawca tej kolizji odjechał.
- Chwilę później dyżurny otrzymał drugie zgłoszenie, które dotyczyło obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy. Patrole policyjne pojechały na miejsce obu zgłoszeń. Jak się okazało, 75-latek kierując oplem meriva spowodował kolizję z jadącym alejami Sikorskiego oplem insignią, a następnie odjechał kierując się w stronę ul. Dmowskiego. Świadek zwrócił uwagę, że kierowca opla wysiadł z pojazdu i piechotą wrócił po zgubione podczas kolizji nadkole. Po chwili mężczyzna wsiadł do swojego pojazdu, aby kontynuować dalszą jazdę. Świadek podszedł do tego mężczyzny i od razu wyczuł od niego silną woń alkoholu. Bez wahania wyjął kluczyki ze stacyjki opla i udaremnił dalszą jazdę 75-latkowi - relacjonuje przebieg interwencji Izabela Gajewska z KMP Piotrków Trybunalski.
Wezwany na miejsce patrol sprawdził stan trzeźwości 75-latka. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i to on był sprawcą wcześniejszej kolizji. Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Musi również liczyć się z wysoką grzywną i utratą prawa jazdy. 75-latek odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.