Najważniejsze wideo w lodzkie

Spowodował kolizję pod marketem, nie przejął się. Pojechał do kolejnego sklepu... po alkohol! 24-latek wydmuchał solidną ilość promili

policja1
fot. poglądowe

Obywatelskim ujęciem po spowodowanej kolizji skończyło się nieodpowiedzialne zachowanie pijanego 24-latka. Mężczyzna mając 3 promile alkoholu w organizmie kierował Volkswagenem, spowodował kolizję i... uciekł, ale nie na długo.  

25 sierpnia, o godzinie 10.35 policjanci z bełchatowskiej drogówki byli wezwani na miejsce ujęcia nietrzeźwego kierowcy, sprawcy zdarzenia drogowego. W miejscowości Kolonia Drużbice mundurowi zastali poszkodowanego oraz sprawcę kolizji drogowej. 

- Zgłaszający poinformował, że kierował pojazdem marki Kia Sportage. Jechał swoim pojazdem z Drużbic w kierunku miejscowości Kobyłki. Będąc na wysokości miejscowego marketu, z parkingu przy sklepie wyjechał kierujący Volkswagenem. Mężczyzna ten włączając się do ruchu przodem swojego pojazdu uderzył w tylne lewe drzwi jego samochodu. Sprawca zdarzenia zatrzymał się, ale kiedy sprawdził uszkodzenia pojazdu wsiadł do swojego VW i odjechał z miejsca kolizji - mówi nadkomisarz Iwona Kaszewska z bełchatowskiej policji.

W tej sytuacji poszkodowany pojechał za uciekinierem. Namierzył go pod sklepem spożywczym w Kolonii Drużbice. Mężczyzna kupował tam alkohol. Ujął on nieodpowiedzialnego kierowcę i na miejsce wezwał patrol policji. Okazało się, że sprawca zdarzenia drogowego, 24-letni mieszkaniec gminy Drużbice był kompletnie piany. 

- Miał 3 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. W przeszłości był już bowiem notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a dwa dni przed zdarzeniem upłynął mu termin 3-letniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - dodaje nadkomisarz Iwona Kaszewska, oficer prasowa KPP Bełchatów.

Teraz 24-latko grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz surowe konsekwencje finansowe.