Strajk ostrzegawczy w bełchatowskim szpitalu. Pracownicy na 2 godziny opuszczą swoje miejsca pracy

Już jutro, w najbliższą środę, 21 maja, pracownicy niemedyczni Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie odejdą od swoich zawodowych obowiązków. Między godzinami10:00, a 12:00, w lecznicy odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy tych pracowników. 

Protest to element sporu zbiorowego prowadzonego przez Międzyzakładową Organizację Związkową OPZZ Konfederacja Pracy z Dyrekcją placówki. Główne żądanie: uczciwy wzrost wynagrodzeń dla szerokiej grupy zatrudnionych, których praca – choć często niewidoczna – jest kluczowa dla funkcjonowania szpitala.

Związkowcy wskazują, że strajk to efekt wielomiesięcznego braku realnych działań ze strony pracodawcy. W głosowaniu za strajkiem opowiedziało się aż 91% pracowników, a 70% zadeklarowało aktywny udział.

– Presja ma sens. Tylko działając wspólnie możemy wywalczyć sprawiedliwe warunki pracy i płacy – podkreślają organizatorzy i dodają: - O godz. 10:00 zabezpieczacie swoje stanowiska pracy i spotykamy się przed wejściem głównym do Szpitala. Tam zorganizowana będzie pikieta. W porozumieniu z Dyrekcją szpitala zostaną zabezpieczone newralgiczne działy, które przejdą w tryb dyżurowy.

Jak dodają związkowcy z Organizacji Związkowej OPZZ Konfederacja Pracy, strajk odbędzie się zgodnie z art. 12 Ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, która daje prawo do przeprowadzenia dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.

Strajk dotyczy wszystkich pracowników niemedycznych, w tym:

• administracji (kadry, księgowość, zaopatrzenie),
• personelu technicznego,
• kuchni,
• rejestracji i sekretariatów,
• personelu pomocniczego.

- Za czas strajku nie zostanie wypłacone wynagrodzenie, ale będą odprowadzone składki ZUS. Prawo do udziału w strajku przysługuje każdemu pracownikowi, niezależnie od przynależności związkowej – gwarantuje to Konstytucja RP (art. 59) - zaznaczają organizatorzy.