Blisko 10 godzin trwała akcja gaśnicza budynku mieszkalnego w Pruszkowie w gminie Sędziejowice. Strażacy z Łasku i okolicznych jednostek OSP w znacznych siłach walczyli z ogniem, który zaczął trawić dom w budowie.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do łaskiej Państwowej Straży Pożarnej o godzinie 00.35, akcja zakończyła się tuż po godzinie 10.00.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od właściciela nieruchomości w budowie, że płonie dach tego budowanego domu. Do akcji natychmiast zadysponowano znaczne siły. W kulminacyjnym momencie nad opanowaniem płomieni walczyło 14 zastępów straży, w akcji non stop było średnio 8 zastępów. Niestety, bardzo mroźna pogoda nie była naszym sprzymierzeńcem, stąd akcja wymagała znacznej rotacji służb - przekazuje naszej redakcji mł. bryg. Sławomir Wągrowski, rzecznik prasowy Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Łasku.
Dla strażaków priorytetem stało się nie tyko ugaszenie płonącego dachu, ale także uratowanie przed ogniem sąsiadujących budynków - mieszkalnego i gospodarczego, które znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie źródła ognia. Jak podkreśla Wągrowski, to się udało. Szczęśliwie też, w pożarze nikt nie został poszkodowany.
W tej chwili trwa szacowanie start i określenie przyczyny wybuchu pożaru.
Na miejscu pracowali strażacy z PSP Łask, a także między innymi druhowie z OSP Sędziejowice, OSP Pruszków,
OSP KRSG Sędziejowice