Godną naśladowania postawą wykazali się świadkowie, który ujęli nietrzeźwych kierowców. 33-latek kierując seatem na „podwójnym gazie", łamiąc dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, uderzył w ścianę marketu spożywczego. Natomiast drugi nieodpowiedzialny kierowca, to 43-letni kierujący oplem, który miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, utarta prawa jazdy i wysoka grzywna. Dziękujemy za reakcję, która być może zapobiegła tragedii.
Pierwsza interwencja miała miejsce 9 listopada 2024 roku przed godziną 16.00 w miejscowości Brudzew. Świadkowie zauważyli, że kierowca opla jedzie „wężykiem", od prawej do lewej krawędzi jezdni. Mając podejrzenie, że może być on pod działaniem alkoholu, świadek wyprzedził go i spowodował, że kierowca opla zatrzymał się. Kiedy podeszli do niego od razu wyczuli alkohol. Kierujący oplem był wulgarny i agresywny, a kilka minut później odjechał. O całej sytuacji powiadomiony został dyżurny policji. Skierowani na miejsce mundurowi wspólnie ze świadkami, którzy zapamiętali rejestrację opla, patrolowali okolicę. W pobliskiej miejscowości na jednej z posesji zobaczyli „poszukiwany" samochód. Rozpoznali również stojącego obok mężczyznę, który wcześniej nim kierował. Policjanci ustalili jego dane. Był to 43-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania. Badanie alkomatem wskazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Odpowie on za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień.
Kolejna sytuacja, kiedy dzięki reakcji świadków zatrzymany został kierowca na „podwójnym gazie" miała miejsce tego samego dnia po godzinie 18.30. Policjanci zostali skierowani na ulicę Składową, gdzie świadkowie ujęli kierowcę seata, który prawdopodobnie był pod działaniem alkoholu. Świadkowie widzieli, jak mężczyzna wyjeżdżając z parkingu uderzył w ścianę marketu. Wysiadł z samochodu i próbował uciec. Świadek szybko zainterweniował i obezwładnił agresywnego kierowcę, który był pod wyraźnym działaniem alkoholu. Wezwani na miejsce policjanci ustalili jego tożsamość. Był to 33-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Sprawdzenie w policyjnych bazach wskazało, że mężczyzna złamał dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Od 33-latka zabezpieczono krew do badań na zawartość alkoholu. Trafił on do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądu. 33-latek przewoził pasażera, który miał trudności z utrzymaniem równowagi, a badanie alkomatem wskazało u niego ponad 2,6 promila alkoholu.
Źródło: KPP Sieradz