Ze skrajnie nieodpowiedzialnym kierowcą hyundaia mieli do czynienia wczorajszego wieczoru policjanci z kutnowskiej drogówki. Mężczyzna, chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, w trakcie jazdy przesiadł się z miejsca kierowcy na tylną kanapę samochodu, pozostawiając pojazd praktycznie bez żadnej kontroli przez co najmniej 150 metrów. Powodem tego zachowania był zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - jak widać nie bez powodu wydany przez Sąd.
7 sierpnia 2024 roku tuż przed godziną 20:00 na jednej z ulic w Kutnie, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli pojazd marki hyundai, za kierownicą którego siedział znany im z wcześniejszych z kontroli mężczyzna, posiadający zakaz prowadzenia pojazdów.
- Funkcjonariusze natychmiast wydali sygnał do zatrzymania się. W tym właśnie momencie, ku zdziwieniu mundurowych, kierujący w czasie jazdy przesiadł się z miejsca kierowcy na tylną kanapę samochodu, nie zatrzymując go. Policjanci niezwłocznie wydali polecenie pasażerowi, żeby zaciągnął hamulec postojowy co natychmiast uczynił i samochód zatrzymał się po przejechaniu 150 metrów - relacjonuje mł. asp. Daria Olczyk. - Jak się okazało 34-letni kierujący hyundaiem posiadał czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz miał wydaną decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami na kat. B. Mężczyzna swoją skrajną lekkomyślnością niewątpliwie stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, a także dla pasażera siedzącego obok, za co także odpowie przed Sądem.