W ręce mundurowych z Posterunku Policji w Klukach wpadł pijany 59-letni motocyklista, który miał promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna był już notowany za jazdę w stanie nietrzeźwości i miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Apelujemy o bezwzględną trzeźwość za kierownicą i respektowanie przepisów prawa!
26 stycznia dzielnicowy z Posterunku Policji w Klukach wspólnie z funkcjonariuszem prewencji wykonywał obowiązki służbowe w terenie. W miejscowości Strzyżewice, na terenie gminy Kluki zwrócili uwagę na motocyklistę, który na widok radiowozu zaczął w czasie jazdy wykonywać nerwowe ruchy jednoznacznie wskazujące, że może mieć coś na sumieniu. Gwałtownie przyspieszał i zaczął oddalać się. Dzielnicowy podejrzewając, że kierowcą jednośladu może być mężczyzna, którego znał już z wcześniejszych relacji służbowych, postanowił zatrzymać go do kontroli drogowej.
- Szybko wyszło na jaw, że przypuszczenia policjanta są trafne. Okazało się, że 59-latek, kierujący motocyklem marki WSK był już w przeszłości notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a obecnie ma dożywotni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Dodatkowo badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierowca jednośladu ma promil alkoholu w organizmie. W czasie kontroli tłumaczył mundurowym, że miał świadomość, iż nie powinien wsiadać za kierownicę... ale spieszył się załatwić swoją sprawę - mówi nadkomisarz Iwona Kaszewska, oficer prasowy KPP Bełchatów.
Mężczyzna za popełnione przestępstwa - kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.