Do dramatycznego wypadku doszło w nocy w sobotę, 9 sierpnia w Radomsku. Około godziny 00:40 służby ratunkowe zostały wezwane na ulicę Piłsudskiego, gdzie osobowy samochód z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, uderzył w drzewo i stanął w ogniu. Niestety, mimo szybkiej reakcji świadków oraz służb ratowniczych, życia kierowcy nie udało się uratować.
Jak przekazał st. kpt. Marek Jeziorski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku, w chwili przybycia strażaków na miejsce, 42-letni mężczyzna znajdował się już poza pojazdem, a resuscytację krążeniowo-oddechową prowadzili świadkowie zdarzenia. Strażacy natychmiast podjęli działania reanimacyjne oraz rozpoczęli gaszenie płonącego auta.
– Gdy dojechaliśmy na miejsce, 42-letni mężczyzna z tego pojazdu znajdował się poza nim, a świadkowie zdarzenia prowadzili reanimację. Strażacy przystąpili do reanimacji mężczyzny i działań gaśniczych. Życia mężczyzny nie udało się uratować – poinformował st. kpt. Marek Jeziorski, oficer prasowy KP PSP w Radomsku.
Działania służb ratunkowych trwały do godziny 2:28. Na miejscu pracowali strażacy, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi obecnie postępowanie mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku.
Foto: KP PSP Radomsko