Ukradła kilka tysięcy złotych z torebki zostawionej w galerii handlowej. Grozi jej 5 lat więzienia

purse-1031547_960_720

Sieradzcy kryminalni ustalili oraz zatrzymali 33–letnią mieszkankę powiatu kutnowskiego, która ukradła kilka tysięcy złotych z torebki pozostawionej w toalecie jednej z galerii handlowych na terenie Sieradza. Policjanci odzyskali część skradzionej gotówki. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

„Okazja czyni złodzieja" – te słowa są adekwatne do zachowania 33–letniej mieszkanki powiatu kutnowskiego. Kobieta, będąc w jednej z galerii handlowych w Sieradzu, weszła do toalety. W jednym z pomieszczeń zobaczyła pozostawioną damską torebkę. Wykorzystując chwilową nieobecność właścicielki, szybko przeszukała jej zawartość.

- W portfelu była spora część gotówki w polskiej i obcej walucie. Korzystając z przysłowiowej „okazji" ukradła pieniądze - informują policjanci z KPP w Sieradzu. - O całej sytuacji poinformowała swojego męża, który czekał na nią na terenie sklepu. Kilka dni później mężczyzna wymienił obcą walutę w kantorze na terenie Kutna i wpłacił pieniądze na konto.

Kiedy właścicielka torebki zorientowała się, że została okradziona, zawiadomiła policję. Nad sprawą pracowali policjanci wydziału kryminalnego sieradzkiej komendy. Na podstawie zgromadzonych materiałów wytypowali 33–letnią mieszkankę powiatu kutnowskiego, która mogła mieć związek z tym przestępstwem. Przypuszczenia policjantów okazały się trafne. 

- 11 stycznia 2021 funkcjonariusze zastali ją w miejscu zamieszkania. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży, a w czasie przesłuchania przyznała się do zarzucanego czynu. Jak twierdziła, żałuje swojego zachowania i zobowiązała się do zwrotu skradzionej kwoty. Policjanci odzyskali część skradzionej gotówki. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności - dodają mundurowi.