- Ciągnie mnie do Łodzi, związałam z nią kilka ostatnich lat życia - mówi Michalina Dworzaczek, tegoroczna absolwentka Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi, zdobywczyni trzeciej nagrody aktorskiej na niedawnym Festiwalu Szkół Teatralnych.
Organizowany w Łodzi Festiwal Szkół Teatralnych to przegląd dyplomowych spektakli wszystkich publicznych szkół aktorskich w Polsce. Dla studentów jest często pierwszą okazją do konfrontacji z profesjonalną sceną, krytyką, publicznością. Bywa także szansą na dobre wejście w zawodowe życie, bo dyplomowym kreacjom przyglądają się krytycy, dyrektorzy teatrów, reżyserzy.
- Wszelkie konkursy, nie tylko ten konkretny, mogą być szansą, czy przepustką, ale to nigdy nie są wrota do kariery - mówi skromnie Michalina Dworzaczek, laureatka trzeciego miejsca w ostatnim FST, najwyższego spośród tegorocznych absolwentów „Filmówki". - Najwięcej zależy od determinacji i ciężkiej pracy, ważna jest odrobina szczęścia. Sama nagroda nie jest gwarancją niczego. Jednak uważam, że to był jeden z lepszych repertuarowo festiwali, jakie widziałam. Byłam zachwycona spektaklami. W ogóle to, że mieliśmy okazję co roku oglądać wszystkie dyplomy, jest siłą festiwalu.
Michalina Dworzaczek została nagrodzona za role w spektaklach dyplomowych „Miejsce na ziemi" oraz „Kopciuch". Oba przedstawienie to jednak już przeszłość. Teraźniejszość to kilka innych sztuk.
- Jeżdżę po Polsce. Gram gościnnie w kilku teatrach. W Teatrze Nowym w Słupsku występuję w spektaklu „Niech no tylko zakwitną jabłonie", który reżyseruje Wojciech Kościelniak. W Teatrze Ludowym w Krakowie zostałam zaproszona do przedstawienia „Folwark zwierzęcy", też w jego reżyserii. Lada chwila w Teatrze Nowym w Łodzi będę przygotowywać się do roli w spektaklu „Turyści" - wylicza Michalina.
Czy w którymś z tych teatrów będzie chciała osiąść na dłużej?
- Podoba mi się Kraków, ciągnie mnie do Łodzi, bo przecież związałam z nią kilka ostatnich lat życia. Fajnie jest też w Słupsku, ale miasto leży bardzo daleko, od rodziny, od Łodzi, od Warszawy, od centrum wszystkiego. Zobaczymy, jak się potoczą rozmowy. Staram się mieć plany, ale nie ogromne nadzieje, bo ten zawód potrafi bardzo dużo dać, ale potrafi też zawodzić - mówi młoda aktorka.
Na studia do Łodzi Michalina przyjechała z Kielc.
- Zdawałam egzaminy do trzech szkół, w Warszawie, Krakowie i Łodzi. Od dziecka fascynował mnie teatr, brałam udział w konkursach recytatorskich, śpiewałam w chórach, więc Łódź była raczej takim wentylem bezpieczeństwa. Miałam wyobrażenie, że przygotowuje raczej do pracy w filmie i telewizji, a nie w teatrze - wspomina aktorka.
Jednak to właśnie Szkoła Filmowa w Łodzi stała się miejscem, gdzie Michalina Dworzaczek nauczyła się zawodu. Dostała się za pierwszym razem.
- I to był najlepszy wybór, jaki mógł być. Okazało się, że w szkole tego teatru jest dużo więcej niż się spodziewałam - opowiada.
Przełomowy był zwłaszcza trzeci rok studiów.
- Najbardziej mnie rozwinął. Rozłożyłam skrzydła i poleciałam. Odnalazłam wolność aktorską, osobowość i swoją drogę - mówi.
W pamięci młodej aktorki zostanie zwłaszcza realizowany na trzecim roku spektakl „Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia". Michalina zagrała w nim dwie role.
- Zapamiętam też zajęcia z piosenki z Wojtkiem Kościelniakiem. Były bardzo rozwijające. Uwierzyłam wtedy, że łączenie aktorstwa ze śpiewaniem może być jedna z moich dróg - wspomina.
Jednak najważniejsze są i będą przyjaźnie z ludźmi z roku. Wspólne przeżycia, rozmowy, tworzone wspomnienia, wylane łzy i pot.
- Stworzyliśmy rodzinę. Jesteśmy trochę jak sekta. Całe dnie w tym samym towarzystwie, w tym samym budynku, robiąc intensywne, czasem emocjonalne ćwiczenia, sceny. To zbliża. To takie więzi, że trudno sobie poradzić z faktem, że właśnie rozjeżdżamy się po Polsce. Będę bardzo tęsknić - mówi Michalina.
Aktorka przyszłość wiąże ze sceną, ale nie odżegnuje się od filmu.
- Porwał mnie tetr, ale myślę też o produkcjach filmowych. Chciałabym się spróbować, więc zaczynam rozsyłać swoje dossier. Może coś z tego będzie - mówi.
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego