W Kierzu, w gminie Lubochnia można poczuć się jak w XIX-wiecznej polskiej wsi. Wehikułem czasu jest ludowa, drewniana chałupa przeniesiona tu, deska po desce, z pobliskiej wsi Brenica. Zachwyca niebieskimi ścianami i oryginalnym wyposażeniem. Gliniane piece i ponad stuletnie meble zostały odtworzone podczas warsztatów rzemiosł i praktyk dawnych przeprowadzonych dzięki dotacji z budżetu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.
W sobotę, 27 września, samochody przejeżdżające przez Kierz hamowały przy bramie ozdobionej kolorowymi, bibułowymi wstążkami. Nie było to jednak wiejskie wesele, ale huczne otwarcie odnowionej chałupy rodziny Kopciów, XIX-wiecznego budynku przeniesionego do Kierza z pobliskiej Brenicy. Jest on największą atrakcją Etnocentrum Ziemi Łódzkiej w Kierzu, miejsca, które przybliża ducha dawnej wsi.
Pomalowane na niebiesko drewniane ściany kryją prawdziwe skarby wsi z XIX wieku – pierzyny obleczone w pięknie haftowane, wykrochmalone na sztywno poszwy, gliniane piece czy pochodzące z XIX wieku komody wykonane bez jednego gwoździa. Wyposażenie chałupy – meble, piece i bibułowe ozdoby – to efekt warsztatów dawnych rzemiosł i praktyk, które zostały zorganizowane w Kierz w wakacje.
Uczestnicy, pod okiem specjalistów budowali m.in. piec do chleba czy odnawiali XIX-wieczne meble. Zajęcia były częścią projektu, na które Etnocentrum otrzymało wsparcie od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. W sobotę, 27 września, projekt został oficjalnie zamknięty warsztatami oberka, które były częścią oficjalnego otwarcia gotowej i wyposażonej chałupy.
Michał Adam Pająk, prezes Etnocentrum, a na co dzień dyrektor Gminnego Domu Kultury w Ujeździe, chatę Kopciów opisywał w robionej przez siebie monografii wsi Brenica. Było to ostatnie dobrze zachowane gospodarstwo tradycyjnego typu m.in. drewniane, ze spichlerzem.
Kupił chałupę i postanowił, że odtworzy jej dawne wyposażenie. Budynek został przeniesiony do Kierza deska po desce, co można było oglądać podczas otwarcia na specjalnej wystawie fotograficznej.
Okna i drzwi wykonywała firma z Zakopanego, a strzechę wiosną kładła firma z Mazur. Wyposażenie – oryginalne, pochodzące z wiejskich chałup w regionie – etnograf zbiera od lat. Jak się śmieje, bardzo duża część to dary od mieszkańców.
- Gdy rano przyjeżdżam pod bramę etnocentrum, to często czekają nowe np. kołowrotki, stołki, za co bardzo dziękuję – mówi Adam Pająk, prezes Etnocentrum.
Otwarcie chałupy zgromadziło wielu mieszkańców gm. Lubochnia, a także uczestników warsztatów. Wszyscy podziwiali ogrom pracy włożony w odtworzenie chałupy, w której czas zatrzymał się w XIX wieku. Do wspólnej, wiejskich potańcówki przygrywała Kapela Romana Wojciechowskiego.
XIX-wieczna chałupa to kolejny budynek „z duszą" odtworzony na terenie gospodarstwa w Kierzu. Wcześniej Michał Adam Pająk z materiałów po budynku gospodarczym stworzył wiejską izbę mieszkalną z wyposażeniem z połowy ubiegłego wieku. Są też piwniczka-ziemianka, ogród z dawnymi kwiatami, pochodząca również z Brenicy drewutnia, a także stodoła, w której docelowo będą sale na warsztaty etnograficzne.
Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego