Sprawdziło się ludowe przysłowie – „Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata". Po ciepłych dniach nadeszło arktyczne powietrze, ale chłód nie był w stanie ostudzić gorącej, radosnej atmosfery podczas Wielkanocnego Kiermaszu w Łasku.
Już od samego rana plac 11 Listopada wypełnił się barwnymi stoiskami, zapachem świątecznych potraw i uśmiechami mieszkańców, którzy ruszyli na przedświąteczne zakupy. Kiermasz uroczyście otworzyła burmistrz Łasku, Monika Mrowińska, składając wszystkim serdeczne życzenia spokojnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy.
W ramach wydarzenia wręczono nagrody i wyróżnienia w konkursie „Mój sposób na dobry klimat w Łasku". Z tej okazji w muzeum zorganizowano specjalną wystawę, prezentującą pomysłowe i twórcze prace uczestników. Ekspozycję można oglądać do 11 kwietnia.
Na kiermaszu nie mogło zabraknąć lokalnego rękodzieła. Koła Gospodyń Wiejskich, artyści i rzemieślnicy przygotowali przepiękne, ręcznie wykonane ozdoby wielkanocne, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem kupujących. Świąteczne stoły przyciągały nie tylko wzrokiem, ale i zapachem, rozgrzewające potrawy znikały w mgnieniu oka.
Serca uczestników, zwłaszcza tych najmłodszych skradł królik Ryszard, który szybko stał się prawdziwą gwiazdą wydarzenia.
Organizatorzy zadbali o najmłodszych. Łaski Dom Kultury i Biblioteka Publiczna przygotowały twórcze warsztaty, które cieszyły się dużą popularnością. W Muzeum Historii Łasku i Kulturalnej Kamienicy można było poczuć się jak prawdziwy artysta. Uczestnicy własnoręcznie tworzyli wielkanocne dekoracje oraz uczyli się sztuki wyplatania z wikliny. Na najmłodszych czekał także świąteczny konkurs z upominkami od gminy Łask.
Źródło: UM Łask