Wójt Grzegorz Gryczka i Radni kadencji 2024 - 2029 złożyli ślubowania i ruszyli do pracy! [Foto]

Wójt Grzegorz Gryczka i Radni kadencji 2024 - 2029 złożyli ślubowania i ruszyli do pracy! [Foto]
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Kluki

Za nami inauguracja nowej kadencji gminnego samorządu - na pierwszym posiedzeniu, we wtorek, 7 maja zebrała się bowiem nowo utworzona Rada Gminy Kluki z wójtem - elektem Grzegorzem Gryczką na czele. Nie brakowało emocji podniosłej atmosfery, a sala obrad w kluckim Urzędzie Gminy wypełniła się po brzegi.

Przed rozpoczęciem obrad nowi radni z rąk przedstawiciela Gminnej Komisji Wyborczej odebrali zaświadczenia o wyborze. 

Tradycyjnie obrady zainaugurował najstarszy wiekiem członek Rady – tym razem ta rola przypadła radnemu Sławomirowi Kimilewskiemu. Pod jego przewodnictwem dokonano wyboru komisji skrutacyjnej, która przeprowadziła wybory do prezydium rady. Najpierw wybierano przewodniczącego, a później wiceprzewodniczącego Rady Gminy Kluki. Radni jednogłośnie na swojego przewodniczącego wybrali Radosława Pełkę, jego zastępcą został radny Jacek Sionkowski.

Wcześniej jednak ślubowanie złożyła cała piętnastka osób, które wygrały wybory 7 kwietnia. Nowi radni na odczytany przez radnego – seniora tekstu roty:

„Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców" odpowiadali „Ślubuję", dodając wedle uznania „Tak mi dopomóż Bóg".

Ten dzień był ważny także dla rozpoczynającego pierwszą kadencję Grzegorza Gryczki. Wójt - elekt wypowiadając słowa ślubowania oficjalnie objął stanowisko na pięcioletnią kadencję w latach 2024 2029.

W sprawach różnych Przewodniczący Radosław Pełka ogłosił, że w radzie 7 maja powstał Klub Radnych Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Kluki „Aktywny Samorząd", w skład którego weszło 10 radnych z przewodniczącym klubu radnym Jackiem Sionkowskim na czele.

Foto: Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Kluki "AS", G.Gryczka, Ł.Trzciński/ Facebook