Najważniejsze wideo w lodzkie

Wyjechał z leśnej drogi wprost pod osobówkę. Tłumaczenia pijanego kierowcy mogą szokować

266-202315
KPP Bełchatów

Skończyło się na kolizji, ale zdarzenie mogło mieć zdecydowanie bardziej tragiczny przebieg. Pijany motocyklista wyjechał wprost pod nadjeżdżającą osobówkę. Jakby tego było mało kierowca jednośladu miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 21 września. Około godziny 17.30 policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Rząsawie.

- Policjanci ustalili, że kierujący motocyklem marki piaggio, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej skodą octavią i doprowadził do kolizji drogowej. Bezpośrednio po zdarzeniu sprawca kolizji próbował oddalić się, jednak ucieczkę udaremnił mu przypadkowy świadek, dzięki któremu sprawca szybko trafił w ręce policji - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowa KPP Bełchatów. 

Szybko jasnym się stało jaki był powód chęci ucieczki - motocyklista był pijany. Wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Posiadał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a kierowany przez niego motocykl nie miał aktualnych badań technicznych i polisy OC. 

Co ciekawe winny, tłumaczył policjantom, że jechał leśnymi drogami i "chciał tylko przekroczyć drogę na wprost". Plan sie nie powiódł i mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. za to grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 

- Tym razem mężczyzna odpowie w warunkach recydywy co oznacza, ze grozi mu surowszy wymiar kary. Nieodpowiedzialny kierowca musi się liczyć również z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym. Niestety, pomimo licznych apeli, wciąż pojawiają się nieodpowiedzialne osoby, które wsiadają za kierownicę na „podwójnym gazie". Apelujemy o rozsądek i trzeźwość na drodze - podsumowujenadkom. Iwona Kaszewska.