Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 68-letniego podopiecznego jednej z placówek Ośrodka Pomocy Społecznej. Mężczyzna wyszedł po południu i nie było z nim żadnego kontaktu. W godzinach nocnych zaniepokojony personel powiadomił policję.
12 sierpnia przed godziną 23.00 dyżurny sieradzkiej komendy został powiadomiony o zaginięciu 68-letniego podopiecznego jednej z placówek Ośrodka Pomocy Społecznej. Mężczyzna wyszedł z placówki, nie informując nikogo dokąd idzie. Kiedy przed godziną 23.00 nie powrócił i nie było z nim żadnego kontaktu, zaniepokojony personel zgłosił sprawę na Policję.
- Okoliczności jego zginięcia i późna pora wskazywały, że jego zdrowie może być zagrożone. Po otrzymaniu zawiadomienia policjanci niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Do działań tych skierowana została bardzo duża liczba funkcjonariuszy. Patrole dokładnie sprawdzały teren całego miasta oraz miejsca gdzie według ustaleń mógł przebywać zaginiony. Dzielnicowi, którzy doskonale znają teren oraz mieszkańców podległych rejonów, natychmiast zaangażowali się do działań poszukiwawczych - przekazuje aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowy KPP Sieradz
Przez całą noc prowadzono penetrację okolicy, sprawdzając miejsca, w których senior mógł się znajdować. Następnego dnia około godziny 8:00 dzielnicowi odnaleźli mężczyznę na terenie Sieradza. Senior był zdezorientowany, ale jego stan zdrowia nie wymagał interwencji medycznej. Policjanci udzielili mu niezbędnej pomocy, zapewnili wsparcie oraz bezpiecznie przekazali personelowi placówki.
- Policja apeluje do mieszkańców o zwracanie uwagi na osoby starsze, które mogą wymagać pomocy oraz o niezwłoczne informowanie służb w przypadku zauważenia kogoś w sytuacji zagrożenia - podsumowuje aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka.