Zainteresowała się leżącym w lesie mężczyzną. Prawdopodobnie uratowała mu życie

policjanci-zima-las
fot. ilustracyjne

Dzięki informacji jaką przekazała mieszkanka miejscowości Chrusty policjanci szybko dotarli do wychłodzonego mężczyzny i udzielili mu pomocy, a następnie przekazali załodze karetki pogotowia. Temperatura ciała mężczyzny spadła do 28 stopni Celsjusza. Jeden telefon wystarczył, by dać 24–latkowi szansę na przeżycie. Rawscy policjanci dziękują kobiecie, dla której los obcego człowieka nie był obojętny

Około godziny 8:15 dyżurny rawskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mieszkanki miejscowości Chrusty gmina Rawa Mazowiecka, z której wynikało, że w lesie niedaleko jednej z posesji leży mężczyzna. Podana informacja nie była dokładna, ale policjantom szybko udało się zlokalizować mężczyznę. Kiedy dotarli do niego policjanci był przytomny, lecz nie było z nim kontaktu. Funkcjonariusze widzieli, że 24 – latek jest przemarznięty, a jego stan jest poważny. Mundurowi okryli go „folią życia" i przenieśli do radiowozu, by ogrzać go do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Przybyli na miejsce ratownicy po zbadaniu mężczyzny przekazali policjantom, że temperatura ciała rawianina spadła do 28 stopni Celsjusza, jest to granica od której zaczyna się stan ciężkiej hipotermii. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.


Rawscy policjanci dziękują kobiecie, dla której los obcego człowieka nie był obojętny, która swoim zachowaniem dała 24 – latkowi szansę na przeżycie. Jeszcze kilkadziesiąt minut spędzonych na mrozie skończyło by się tragedią. Postawa mieszkanki miejscowości Chrusty jest godna pochwały i naśladowania.

Jeden telefon wystarczy, by uratować komuś życie!

Źródło: KPP Rawa Mazowiecka