Najważniejsze wideo w lodzkie
Mieszkańcy Zduńskiej Woli przez kilka dni zebrali dary, które ledwie zmieściły się na tira. Do powodzian pojechały także samochodem dostawczym oraz na przyczepach. Wszystko co zduńskowolanie przynieśli do wtorku do piątku do punktów zbiórki, trafiło do magazynu w Kłodzku oraz do hospicjum w Nysie.
Zduńskowolanie przez cztery dni przynosili do punktów zbiórki dary, które pojechały w sobotnią noc do dotkniętych powodzią terenów na południu Polski. Akcja nie udałaby się bez zaangażowania mieszkańców, którzy nie szczędzili sił i pieniędzy, by przekazać powodzianom potrzebne rzeczy. Pomagali wolontariusze oraz zduńskowolskie firmy.
Zbiórka prowadzona od 17 września miała swój finał w piątkowy wieczór, 20 września. Zbierane w całym mieście dary zostały zgromadzone w budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji na stadionie miejskim przy ul. Łaskiej. Tam wolontariusze posegregowali i zapakowali środki czystości, żywność, łopaty, wiadra i chemię gospodarczą do pudeł, które ułożone na paletach zapełniły naczepę ciężarówki, podobnie jak wiele palet z butelkowaną wodą. Paczkami z pomocą dla powodzian z południa Polski wypełniony został także samochód dostawczy oraz bus i przyczepa. Większość darów w sobotę rano trafiła do magazynu urządzonego w twierdzy Kłodzko. Stamtąd dary trafiają do miast i wsi w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie trwa sprzątanie po przejściu wody. Część darów trafiła także do Nysy. Zawiezione zostały tam artykuły medyczne.
W akcji „Zduńskowolanie dla powodzian" pomocy udzieliła między innymi Straż Miejska w Zduńskiej Woli, Ochotnicza Straż Pożarna w Zduńskiej Woli, Hufiec ZHP w Zduńskiej Woli, Inkubator Inicjatyw Społecznych, Fundacja Dzielnia, WOPR Zduńska Wola, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zduńskiej Woli, Firmy Damis, Bomaz oraz Borg Automotiv, Konrad Kostecki – pellet drzewny oraz NOWA Logistic.
Źródło: UM Zduńska Wola
