Złapany na gorącym uczynku, jak kradł z lasu drewno. Kradzież to nie jedyny problem 39-latka, lista przewinień długa

Dzięki właściwej reakcji świadka, policjanci z Łasku zatrzymali 39-latka, który ze znajdującego się na terenie gminy Sędziejowice z lasu kradł drzewo. Dodatkowo złodziej kierował ciągnikiem rolniczym pomimo sądowego zakazu, był również nietrzeźwy. Teraz mężczyzna za swoje czyny będzie tłumaczyć się przed sądem. 

W sobotę, 8 lutego, około godziny 12:00, z polecenia dyżurnego łaskiej komendy, policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego udali się do jednego z kompleksów leśnych na terenie gminy Sędziejowice w związku ze zgłoszeniem dotyczącym nielegalnej wycinki drzew.

Na miejscu policjanci spotkali zgłaszającego, który wskazał obszar, gdzie miała miejsce wycinka. W oddali funkcjonariusze usłyszeli dźwięk piły spalinowej oraz pracującego ciągnika rolniczego. Podczas zbliżania się do wskazanego miejsca zauważyli mężczyznę kierującego ciągnikiem marki Ursus z przyczepą załadowaną drzewem. Policjanci natychmiast wydali polecenie zatrzymania pojazdu. 

- Po zatrzymaniu funkcjonariusze wyczuli od 39-letniego mieszkańca powiatu łaskiego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych, okazało się, że mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ciągnik, którym się poruszał, nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC ani ważnych badań technicznych, dlatego policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Na miejsce przybyła Straż Leśna oraz podleśniczy, którzy dokonali wyceny skradzionego drzewa na kwotę ponad 600 zł. Ścięte drzewa zostały zabezpieczone na terenie leśniczówki - przekazuje młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski, oficer prasowy KPP Łask.

W działaniach brała również udział grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki, którzy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli pilarkę spalinową oraz przesłuchali świadków.

Mężczyzna odpowie przed sądem za wykroczenie wyrębu i kradzieży drzewa, nielegalny wjazd do lasu pojazdem silnikowym, brak aktualnego przeglądu technicznego i obowiązkowego ubezpieczenia OC. Za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz pomimo aktywnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

- Pamiętajmy, że leżące w lesie drzewo nie może zostać pozyskane bez odpowiedniej zgody wydanej przez zarządcę kompleksu. Las i każdy jego element jest dobrem społecznym i stanowi majątek Skarbu Państwa lub własność prywatną. Za wycięcie drzewa w lesie bez zezwolenia odpowiemy jak za kradzież mienia, za co w przypadku przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli wartość drzewa nie przekracza 800 złotych, sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - podsumowuje młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski, oficer prasowy KPP Łask.