Pabianiccy kryminalni zatrzymali 34-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem do samochodu osobowego. Funkcjonariusze już następnego dnia po zdarzeniu odzyskali forda wartego 28 000 złotych. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku kara może być jednak wyższa, bowiem sprawca działał w warunkach tzw. „recydywy" czyli powrotu do przestępstwa.
W niedzielę, 15 czerwca wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego. Do zdarzenia doszło w weekend, w dzielnicy Bugaj w Pabianicach. Funkcjonariusze przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie i natychmiast zajęli się sprawą, aby jak najszybciej zatrzymać sprawcę i odzyskać mienie.
- Z informacji przekazanych przez 71-letniego zgłaszającego wynikało, że wart 28 000 złotych ford stał zaparkowany przy jednym z bloków. Kryminalni sprawdzili wszystkie zdobyte informacje i ustalenia, realizując czynności operacyjne już następnego dnia zatrzymali 34-latka podejrzanego o ten czyn. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało pozostawił skradziony pojazd na jednej z ulic w Zduńskiej Woli. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że auto uległo awarii - przekazuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Dzisiaj pabianiczanin usłyszał zarzuty. Odpowie przed sądem za kradzież z włamaniem. Ponieważ mężczyzna popełnił przestępstwo w warunkach recydywy grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.