Znalazł sposób na tańsze zakupy, ale... Nie wszystko poszło po myśli 33-latka. Grozi mu 8 lat

policja1

Zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa usłyszał 33-latek, który na elektronarzędziach przeklejał kody kreskowe z tańszych produktów. Na gorącym uczynku został ujęty przez czujnego pracownika ochrony marketu i przekazany w ręce policji.

4 września bełchatowscy policjanci zostali zawiadomieni o oszustwie, które miało miejsce w jednym z dyskontów na terenie miasta. Sprawca zamienił kody kreskowe na elektronarzędziach renomowanych firm, na których przykleił kody odpowiadające cenie znacznie tańszym narzędziom. 

- W kasie samoobsługowej zapłacił za towar i opuścił market. Straty zostały wycenione na 2000 złotych. Zawiadamiający zeznał, że wizerunek i zachowanie sprawcy zarejestrowały kamery. Nieuczciwy klient wpadł na oszustwie, kiedy znów pojawił się w markecie. Został ujęty przez pracownika sklepu późnym wieczorem 6 września. Wówczas czujny pracownik ochrony zaobserwował jak podejrzewany zamienił kody kreskowe na elektronarzędziach renomowanej firmy - wyjaśnia przestępczy proceder Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów. 

Co ciekawe system płatniczy tym razem nie sczytał kodów w tej sytuacji sprawca porzucił przedmioty, pozostawiając je w sklepie w różnych miejscach, ale nie odpuścił i nie porzucił swojego procederu. Ponownie zamienił kod kreskowy na kolejnym elektronarzędziu. 

- Wpadł kiedy przy kasie samoobsługowej zapłacił niewielką cenę za piłę łańcuchową wartości 999 złotych. Ujęty sprawca został przekazany w ręce policji - informuje oficer prasowy KPP w Bełchatowie. 

Podejrzany usłyszał zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Za takie czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.