Zniszczył kilkadziesiąt samochodów na parkingu przy Parzęczewskiej. "Był agresywny, miał przy sobie nóż"

252-124739
fot. KPP w Zgierzu

Zgierscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który uszkodził 32 samochody zaparkowane na osiedlowym parkingu. 39-latek był agresywny i miał przy sobie nóż. Trwa przesłuchiwanie pokrzywdzonych. Zatrzymany odpowie za uszkodzenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W nocy z 10 na 11 stycznia około godziny 1:30 policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego dostali zgłoszenie, że na parkingu osiedlowym przy ul. Parzęczewskiej w Zgierzu jakiś mężczyzna próbuje włamać się do jednego z zaparkowanych samochodów. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce, gdzie zastali zgłaszającego. Według jego relacji sprawca chwilę wcześniej uciekł.

Mundurowi znając rysopis poszukiwanego i wiedząc, że może mieć przy sobie nóż, ruszyli szukać sprawcy. Po chwili namierzyli go w rejonie zajezdni autobusowej. Mężczyzna, pomimo że był bardzo agresywny, został obezwładniony i zatrzymany. Czuć było od niego woń alkoholu, a w jego kieszeni policjanci znaleźli scyzoryk.

Jak się ostatecznie okazało 39-latek wcale nie miał zamiaru włamać się do samochodu. Zgierzanin, m.in. przy pomocy scyzoryka, uszkodził 32 samochody, które były zaparkowane na osiedlowym parkingu.

- W większości z nich poprzebijał opony ale zdarzyło się też, że zniszczył karoserię - informują policjanci. - Zatrzymany noc spędził w celi zgierskiego aresztu. 39-latek odpowie za uszkodzenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był w przeszłości notowany za konflikty z prawem.

Policyjne dochodzenie jest w toku. W dalszym ciągu trwają przesłuchania pokrzywdzonych i szacowanie strat.